Rowerowy rozpraszacz ciemności

Rowerowy rozpraszacz ciemności

Witam wszystkich majsterkowiczów !!!

 

Ten artykuł to mój debiut na majsterkowo.pl wiec proszę o wyrozumiałość, ale wracając do sedna sprawy chciałbym Wam zaprezentować mój “rowerowy rozpraszacz ciemności”.

Do budowy będą nam potrzebne:

– profil aluminiowy 25×25 mm

– pręt aluminiowy kwadratowy 10×10 mm

– radiator z procesora P4 (akurat taki miałem wolny) odpowiednio przycięty lub dowolny inny radiator

– kilka śrubek M3

– dioda LED CREE XR-E

– uniwersalny moduł zasilający LED o prądzie 350/700 mA

– soczewka kwadratowa CRS-O +/-6 +/-24 stopni do diod Cree XLamp XR-E

Prace zaczynamy od odpowiedniego przycięcia profilu kwadratowego, u mnie długość całkowita wynosi 41 mm oraz 5 mm ścięcia z przodu aby dodać lekki skos na przodzie lampy, natomiast z tyłu odcinamy około 8 mm pozostawiając dolny fragment profilu, tak aby żeberka radiatora były od góry i z boków odsłonięte co na pewno polepszy odprowadzanie ciepła z diody. Następną czynności będzie dość dokładne docięcie radiatora tak aby wsunął się w środek profilu, 21,5 mm średnica wewnątrz profilu. Ostatnim elementem obudowy będzie kwadratowy pręt o długości 20 mm, będzie on służył jako mocowanie do roweru oraz jako element mocujący radiator do obudowy.

Następnie zabieramy się za mocowanie diody do radiatora, przymierzamy diodę aby mieściła się w całości na radiatorze, zaznaczamy punkty w których będziemy wiercić otwory pod śruby mocujące M3, wiercimy, gwintujemy i wkręcamy śruby. Przed przykręceniem diody dobrze jest pod nią dać troszkę pasty termo przewodzącej, aby ciepło z diody było lepiej przekazywane na radiator.

Kolejnym krokiem będzie spasowanie całości. Soczewka musi się zgrać z dolną częścią obudowy za nią znajdować się będzie dioda połączona z radiatorem. Radiator będzie mocowany do obudowy przez skręcenie go razem z obudową i prętem kwadratowym od dołu, oraz w celu dodatkowego mocowania należy wkręcić na końcu jeszcze jedną śrubę.

Do zasilania diody użyjemy najprostszego modułu do zasilania diod LED. Moduł którego użyłem ma możliwość sterowania diody różnymi prądami co daje nam dwa tryby pracy. Prąd 350 mA wystarczający do miasta, aby zaznaczyć swoją obecność na drodze, natomiast jeśli przełączymy na prąd 700 mA to jest to już wystarczająca ilość światła aby swobodnie można było jeździć w zupełnych ciemnościach po drogach.

Zasilanie, modułu zasilającego LED to dwa ogniwa Li-ion lub akumulator żelowy o napięciu 6V.

Przed pomalowaniem i złożeniem w całość, lampa została uszczelniona od strony radiatora, soczewki i zasilania silikonem, który został wciśnięty w każdy zakamarek co daje nam wystarczającą szczelność.

A tak prezentuje się lampa już pomalowana i założona na rowerze.

A tak prezentuje się nocą: ISO400, F5,6 czas 1 sek.

Brama znajduje się około 12 metrów od lampy.

Ocena: 4.44/5 (głosów: 129)

Podobne posty

22 komentarzy do “Rowerowy rozpraszacz ciemności

    • Nie ma się czym przejmować. Tak naprawdę, to jest to tylko jedna gwiazdka, ale powielona wiele razy, żeby wypełnić prostokąt o określonych rozmiarach. A z rozmiarami jest taki psikus, że niektóre przeglądarki potrafią różnie je interpretować, więc u niektórych osób prostokąt ten może być np. o 1px za szeroki, więc będzie w nim widoczny początek “kolejnej” gwiazdki. Najważniejsza jest sama ocena (wyrażona jako liczba), a nie gwiazdki :)

      Odpowiedz
  • Tytuł mnie powalił. Sądziłem że będzie to artykuł na Nobla w dziedzinie fizyki :)

    Na ile wystarcza akumulator ? Może dodaj opcję migania (wg przepisów w ciągu dnia jest to dozwolone).

    Odpowiedz
  • Zdjęcia z pracy w nocy dziś porobię i dodam do artykułu, co do schematu to nie ma tu czego pokazywać ponieważ przetwornica to gotowy moduł.
    Czas działania na li-ion 2200mAh to około 3 godz. przy FULL na ECO około 6 godz., żelówki 4 Ah nigdy do końca, na jednym ładowaniu, nie udało mi się rozładować przy jednorazowej jeździe.
    W planach jest jeszcze dorobienie ładowania z prądnicy w piaście i zrobienie całego systemu elektrycznego do ładowania telefonu/nawigacji i zamknięcie całości w jakąś obudowę bo aktualnie zasilanie i przetwornica jeżdżą w torbie na kierownicy. Zima się zbliża, wieczory będą długie to będzie zajęcie :)

    Odpowiedz
  • Przydadzą się nie tylko zdjęcia z nocy, ale również ciekawym rozwiązaniem byłoby umieszczenie jakiegoś filmiku na youtube albo podobnym serwisie. Co do czasu działania hmm full eco i 6h? Bez wątpienia, dodanie takiej ładowarki w piaście rozwiązało by problem. Z chęcią dowiedziałbym się czegoś na temat ładowarki do telefonu lub nawigacji, ponieważ często wyjeżdżam na kilkudniowe wyprawy rowerowe i nie zawsze mam gdzie podładować swój telefon. :)

    Odpowiedz
    • Zdjęcia z nocy nie wiele pokażą, jeżeli nie będzie jakiegoś porównania do nanych produktów/lamp. Aparaty mają tak inne poczucie jasności (przy różnych ustawieniach), że nigdy nie da się nimi oddać tego, co widzi oko ludzkie.

      Za to można napisać, ze 700mA w XR-E daje tyle i tyle lumenów, 200lm? nie wiem, nie znam danych technicznych tej diody na pamięć. Tak czy owak będzie to dużo więcej światła niż z żarówkowej lampki na dynamo, czy z lampek zasilanych 2-4 AA-AAA (diodowymi).

      Zastosowanie kolimatora o eliptycznej wiązce jest bardzo dobrym pomysłem na rower.

      Pozdrawiam

      Odpowiedz
    • Co do ładowania lampki dymamopiastą, to jest to dość skomplikowane, bo dynamopiasta daje napięcie od kilku do kilkudziesięciu wolt. Czyli najpierw potrzebujemy przetwornicy przyjmującej takie napięcie, a potem układu ładującego aku…

      Zamiast tego można zobaczyć jak Hahar zbudował lampkę rowerową zasilaną tylko z dynamopiasty: http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?p=67696#67696

      Gotowej realizacji ładowania aku z dymamopiasty jeszcze nie widziałem osobiście – co nie znaczy, że nie było. Też nie szukałem jeszcze tego.

      Pozdrawiam

      Odpowiedz
  • Super ci to wyszło ! Bardzo mi się podoba. Tylko brakuje mi kilku rzeczy w poście : brak linków do potrzebnych rzeczy oraz brak filmiku pokazującego działanie , a tytuł to mnie rozwalił :D
    Pozrawiam

    Odpowiedz
  • Lampka bardzo fajna. A szczególnie jej umiejscowienie nad kołem, Zamiast na kierownicy, moim daniem to o wiele lepiej oświetla.

    Mam pytanie jaki dokładnie sterownik do zasilania diody zastosowałeś? Ma on zabezpieczenie dla aku Li-ion przed nadmiernym rozładowaniem. Zbytnie rozładowanie akumulatorow (szczegolnie litowych) powoduje nieodwracalne uszkodzenia.

    Co do diody, to też innym bym sugerował coś sprawniejszego, Choćby XP-G2, XM-L2 niekoniecznie, bo przy 700mA, to różnicy w jasności między XM-L a XP-G nie będzie, a w cenie różnica juz będzie.

    Życzę, żeby silikon trzymał szczelność, bo różnie to znim bywa, jeżeli nie jest dociśnięty po zaschnięciu.

    Pozdrawiam, marmez

    Odpowiedz
  • Podstawy elektroniki się kłaniają. Aby diody LED świeciły długo i prawidłowo trzeba zapodać im odpowiedni prąd i moc podany przez producenta. Tutaj widzę w ciemno włożony jakiś zasilacz.

    Odpowiedz

Odpowiedz

anuluj

Masz uwagi?