Obudowa PC – dwukomorowa konstrukcja ze sklejki z dodatkiem plexi

Obudowa PC – dwukomorowa konstrukcja ze sklejki z dodatkiem plexi

Obudowa PC

Witam serdecznie wszystkich majsterkowiczów! Dziś po raz pierwszy chciałem pokazać wam jak wykonałem dwukomorową obudowę z oknem do komputera ze sklejki. Pierwotnie obudowa miała być z drewna, ale 20-centymetrowe deski które zakupiłem już po kilku dniach wygięły się w łódeczki. Dlatego też obudowa powstała ze sklejki o grubości 18 i 8mm.

Czego będziemy potrzebować?

  • sklejka 18mm
  • sklejka 8mm
  • płyta plexi 4mm
  • płyta plexi 2mm
  • 4 śrubki M5
  • 4 nakrętki kołpakowe M5
  • przycisk zwierny
  • ewentualnie taśma LED

Główne elementy konstrukcyjne

Pracę zacząłem od zmierzenia płyty głównej oraz zasilacza, następnie wyciąłem odpowiedni prostokąt z 8-mio milimetrowej sklejki – do elementu tego będzie przytwierdzona płyta główna.

 

 

 

 

 

 

Następnie z grubszej sklejki wyciąłem 4 elementy o szerokości 19 cm i długości około 55cm, ale nie ma ona znaczenia, ponieważ i tak nie znałem jeszcze konkretnej długości, więc w trakcie prac były na bieżąco przycinane.

 

 

 

 

 

 

 

Po zrobieniu tego wybrałem dwa elementy, które wg. mnie były najładniejsze, a następnie za pomocą wyrzynarki uciąłem ich krótsze boki pod kątem 45 stopni, aby po połączeniu stanowiły przód oraz górę obudowy.

Ku mojemu zaskoczeniu połączenie wyszło całkiem przyzwoicie, mogłem więc zabrać się za nacinanie każdego z 4 elementów, aby w wyciętych rowkach umieścić płytę z cieńszej sklejki.

Nacięcie zostało wykonane tak, żeby z krótszej strony zostało 1,5 cm, aby bez problemu można było ukryć przewody od zasilacza.

 

Dwa pozostałe elementy z grubszej sklejki należy teraz zwężyć, o sumę grubości sklejki z której zostanie wykonany jeden z paneli bocznych oraz grubość plexi z drugiego panelu bocznego.

Kiedy już to zrobimy możemy zabrać się za przymiarki, ja do tego celu użyłem starych i niepotrzebnych podzespołów komputerowych.

Mając umieszczoną płytę główną mogłem wyznaczyć miejsca na otwory przelotowe dla przewodów, a także na śruby mocujące płytę główną. Nie możemy też zapomnieć o fragmencie który należy usunąć aby móc zamocować w obudowie zasilacz oraz dysk twardy. Następnie wyciąłem i nawierciłem wszystkie zaznaczone miejsca oraz po raz kolejny zabieramy się za przymiarki.

Front panel naszej obudowy

Power button, HUB USB, wyłącznik do taśmy LED, a także własnoręcznie wykonany regulator obrotów wentylatora postanowiłem umieścić na topie obudowy we fragmencie wyciętym z cienkiej plexi.

W tym celu za pomocą taśmy malarskiej wyznaczyłem miejsce na płytę i kontury naciąłem urządzeniem wielofunkcyjnym. Później zostawiając margines około 1cm, aby płyta mogła się zeprzeć wyciąłem otwór. Żeby płyta była równa ze sklejką dłutem zebrałem 2 warstwy sklejki.

Wentylatory oraz inne otwory

Jeszcze przed wycięciem czegokolwiek skróciłem płyty na podane wymiary:

  • góra:    44cm
  • dół:      42cm
  • przód: 44cm
  • tył:       40,5cm (to był kolejny błąd, ale o tym dalej przy klejeniu)

Na tylnej płycie wyciąłem otwór na wentylator o średnicy 92mm, zasilacz oraz płytę główną i… no właśnie. Nie wyciąłem otworu na dwuslotową kartę graficzną. Oczywiście zrobiłem później, ale jeśli macie w planach budowę podobnej skrzynki to weźcie pod uwagę to, że warto to zrobić teraz :D

Klejenie

Elementy zostały połączone wikolem, a od dołu i od tyłu dodatkowo za pomocą wkrętów.

Teraz trochę o tym co można było zrobić lepiej :)

  • W miejscu oznaczonym numerem 1 górna płyta powinna zachodzić na tylną, więc płyta górna w tym wypadku powinna być o 18 mm dłuższa i adekwatnie tylna o 18 mm krótsza
  • Natomiast w miejscu numer 2 jest tak samo jak w miejscu numer 1 tylko tylna płyta powinna zostać dodatkowo przedłużona o 1,5 cm, aby komputer miał podparcie z tyłu tak jak z przodu, element ten wyciąłem później, gdy się zorientowałem, że coś mi tu nie gra

Poprawki

 

 

W tylnym górnym rogu wkleiłem elementy, a następnie je wyszlifowałem, nie musiałbym tego robić, gdybym postąpił tak jak wyżej napisałem.

 

 

 

Zmagań ciąg dalszy

Teraz wyciąłem oraz wkleiłem dwa wąskie elementy na których będzie spierać się panel boczny z plexi, a także będzie to stanowić maskownicę dla taśmy LED.

Później zabrałem się za wklejenie magnesów neodymowych, które będą trzymały panel boczny ze sklejki.

Wyciąłem też nożem do tapet elementy z plexi, płytę na front panel i dwie maskownice, jedną na przewody z front panelu, a drugą na zasilacz i dysk twardy.

 

Pojawiła się także podpórka o której wcześniej pisałem :)

 

 

 

 

 

Malowanie

Obudowę pomalowałem dwoma warstwami lakierobejcy w kolorze palisander królewski, nie każdemu ten kolor musi się podobać, ale wegług mnie wyszło całkiem, całkiem.

Ostatnia prosta :)

Przystąpiłem do wycięcia otworów w płycie plexi, a następnie wygiąłem dwie płyty maskujące. Nie mam opalarki więc musiałem sobie poradzić jakoś inaczej. Udało się to zrobić całkiem ładnie palnikiem gazowym.

Płytę w linii zgięcia umieściłem pomiędzy deskami, podgrzałem ostrożnie palnikiem i z pomocą kolejnego kawałka deski wygiąłem płyty.

Elementy plastikowe okleiłem taśmą malarską i od wewnętrznej strony pomalowałem dwoma warstwami czarnej farby.

Składamy… w końcu :D

Nadszedł ten moment, możemy składać komputer w całość.

Tak wygląda front panel, nie ma tu co za bardzo opisywać, przewody zabezpieczone koszulkami termokurczliwymi. HUB wkleiłem klejem na gorąco i póki co jakoś się trzyma.

Montaż zasilacza, dysku i jednego z wentylatorów został sfotografowany, niestety nie zrobiłem zdjęć montując płytę główną z resztą podzespołów. Jak widać na zdjęciu otworu na kartę graficzną jeszcze nie ma, ponieważ na tym etapie wielokrotnie demontowałem i składałem wszystko od nowa.

Tak prezentuje się komputer po zmontowaniu reszty. Pozostało jeszcze zamontować drugi panel z plexi.

Z czterech śrubek obciąłem łepki i wkleiłem je klejem typu “Kropelka”, później założyłem panel i zakręciłem nakrętkami kołpakowymi.

Odnośnie drugiego panelu bocznego, wyciąłem go z cieńszej sklejki na wymiar i przykleiłem do niego 4 blaszki.

Efekt końcowy

Temperatury

Temperatury są bardzo przyzwoite, w porównaniu z moją starą chińską obudową są o kilka stopni niższe. Podczas spoczynku i5 2400 z chłodzeniem SPC Spartan ma około 28 stopni, podczas przeglądania internetu 34 stopnie, natomiast w czasie grania to około 60 stopni max.

Temperatury karty graficznej GTX 960 Gigabyte w spoczynku około 32 stopni, a w czasie grania w CS:GO max 50 stopni.

Myślę, że to całkiem przyzwoity wynik.

Filtr przeciwkurzowy

Aby wnętrze komputera zbyt szybko się nie zabrudziło wykonałem bardzo prosty filtr z rajstopy, który umieściłem pod dolnym wentylatorem wciągającym powietrze do obudowy.

Umocowałem go za pomocą blaszek przykręconych do obudowy, aby w razie potrzeby łatwo go wymienić.

Końcowe przemyślenia

Z obudowy jestem bardzo zadowolony, tym bardziej, że był to mój pierwszy projekt tego typu. Nie obeszło się bez kilku niedociągnięć, ale na szczęście w trakcie prac udało się je wyeliminować.

Używam jej już 3 tygodnie i do tej pory nic złego się nie stało, więc myślę, że bez obaw możecie taką wykonać.

Artykuł pisałem po raz pierwszy, wiem, że mogą być tu błędy, ale mam nadzieję, że duża ilość zdjęć rekompensuje moje kiepskie zdolności pisarskie :)

Ocena: 4.92/5 (głosów: 13)

Podobne posty

24 komentarzy do “Obudowa PC – dwukomorowa konstrukcja ze sklejki z dodatkiem plexi

  • Witam
    Widać że włożyłeś dużo pracy jednak moim zdaniem popełniłeś jeden kolosalny błąd.
    Użyłeś drewna na obudowę.
    W przypadku sprzętu komputerowego nie wolno tego robić.
    Osobiście miałem KILKA przypadku wypalenia instalacji komputerowej.
    Raz zasilacz wewnątrz się zajrał, a raz złącze zasilania w płycie głównej się SPALIŁO.

    Przemyśl to sobie zanim jeszcze nie jest za późno.

    Odpowiedz
    • Cześć,
      jeszcze nie wpadło mi do głowy że może się stać coś takiego.
      Tak czy inaczej dzięki za wskazówkę, ale mimo wszystko
      nie zmienię tej obudowy, ponieważ włożyłem w nią bardzo dużo pracy
      oraz około 100 zł, co dla mnie nie jest małą kwotą :)
      Ale na pewno będę zwracał uwagę czy nie dzieje się nic złego.

      Odpowiedz
    • Oczywiście takie ryzyko istnieje, ale jeśli ma się dobry sprzęt to to się praktycznie nie zdarza. Wystarczy dobry zasilacz oraz płyta główna a nie jakiś najtańszy szmelc ‘bo tani, przecież to tylko zasilacz’.

      Odpowiedz
      • potwierdzam, porażająca większość “gorących” awarii spowodowana jest chińskim bądź ogólnie pojętym szmelcowatym sprzętem lub źle dobranym zasilaczem.

        Odpowiedz
    • Bez przesady. Swego czasu popełniłem dosyć znaną w ówczesnym środowisku “moderskim” obudowę, która była wykonana ze sklejki, mdfu i generalnie wszystkiego co przeciętny majsterkowicz znajdzie w piwnicy, potem przez długi czas miałem komputer zabudowany w szafce z płyty meblowej i przez ponad 10 lat i kilku różnych konfiguracjach nic złego się nie stało. Za awarie zazwyczaj odpowiedzialny jest kiepski zasilacz. Inna sprawa, że obudowy metalowe mają przewagę w postaci chociażby likwidacji zakłóceń takiego zestawu, bo cała obudowa jest też masą i ekranem urządzenia. No i też łatwopalność. Ale bądźmy szczerzy – ile razy widzieliście płonący komputer ;).

      Odpowiedz
  • Można połączyć masy od płyty głównej do zasilacza, aby zmniejszyć ryzyko, ale i tak – gaśnica proszkowa niech będzie pod ręką ;)

    Odpowiedz
  • BHP-owiec u nas w firmie nie zgodził się na montaż elektroniki (stanowisko do testowania) na sklejce ze względu na zagrożenie pożarowe… Ponoć jakoś można zabezpieczyć drewno impregnatami wydłużając czas zanim ulegnie spaleniu, ale drewno to zawsze drewno.

    Odpowiedz
  • WIĘCEK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! N A T Y C H M I A ST !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! WYCOFAJ TEN PROJEKT Z MAJSTERKOWA, BO KTOŚ, KTO BĘDZIE CHCIAŁ ZROBIĆ TAKĄ OBUDOWĘ MOŻE ZROBIĆ SOBIE I KOMUŚ K R Z Y W D Ę!!!To jest chore, żeby proponować i PROPAGOWAĆ projekty zagrażające życiu i zdrowiu – jeżeli gość mieszka w domu oddalonym od ludzkich osiedli to może używać takiego “sprzętu” ale jak mieszka w domu wielorodzinnym to zagraża zdrowiu i życiu innych mieszkańców – CZY TY TEGO NIE WIDZISZ WIĘCEK?????
    Do Autora- Nie wiem jakie masz wykształcenie, gdzie pobierałeś nauki i kto Cię uczył, jedno wiem na pewno – Z E R O W Y O B R A Ź N I….
    Kilku gości mówi Tobie to samo tylko w zakamuflowany sposób ja mówię wprost TO JEST BEZDENNIE GŁUPIE!!

    Do Autora – nie wiem jakie masz wykształcenie, kto cię uczył , ale wiem NA PEWNO Z E R O W Y O B R A Ź N I I!!!!!!!!!!!!

    Odpowiedz
    • Nie jestem elektronikiem ale wytłumacz mi jak się mają do tego wszystkie stare radia montowane w drewnianych obudowach. Czy tam płynie jakiś inny prąd w przewodach i na ścieżkach z super azbestowej izolacji ? Pytam bo nie wiem, serio :)
      A to że drewno się może zapalić od zwarcia nie jest tajemnicą ale równie dobrze może bateria w telefonie wybuchnąć w kieszeni i rozerwać tętnice. Jak ktoś ma pecha to i w bananie pestkę znajdzie.

      Odpowiedz
    • ja myślę że każdy ma rozum i każdy odpowie sobie na pytanie czy ta obudowa jest bezpieczna czy też nie według mnie projekt bardzo fajny i będę miał zamiar go wykonać jak będę składać nowy PC :)

      Odpowiedz
    • Tak tylko nadmienię, że 100x bardziej niebezpieczne urządzenie nosisz w kieszeni – a jest nim telefon. Złamanie takiego telefonu i uszkodzenie baterii momentalnie doprowadza do nie tyle pożaru co wręcz eksplozji. I jakoś miliony ludzi nosi taką bombę w kieszeni codziennie i nikt nie widzi w tym problemu. Komputer PC akurat składa się z kilku niezależnych elementów, z których żaden z nich nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla życia. Co innego jak ktoś rozbiera zasilacz i w ten sposób eksponuje jego elementy w komputerze – ale to już jest rozbieranie urządzenia niebezpiecznego dla życia.

      Odpowiedz
  • Do tej pory, zwłaszcza warsztatowo, używałem ATXów, które choćby przy najmniejszym zwarciu natychmiast odłączały zasilanie. W takiej sytuacji zagrożenie pożarem nie powinno być duże. Tak myślałem, aż do wczoraj…

    Przy budowaniu układu, ze zmęczenia pomyliłem kolory przewodów i zrobiłem zwarcie w module. Wyłączanie awaryjne ATXa nie zadziałało – przez przewody popłynęło ile fabryka dała (podejrzewam, że kilkadziesiąt A, bo nawet przewody zasilające się nagrzały) i mam szczęście, że tylko na popalonych ścieżkach i przewodach się skończyło. Jedna ze zworek się przepaliła i zadziałała jak bezpiecznik. Płytka się trochę osmaliła przez spaloną izolację.

    Projekt jest bardzo fajny, więc masz się z czego cieszyć. Tylko nie zostawiaj go włączonego, kiedy wychodzisz z domu.
    Jak raz do człowieka dotrze, że w zwykłej ładowarce do telefonu jest wystarczająca moc, żeby spalić dobytek, to później już jakoś inaczej patrzy na prąd…

    Odpowiedz
  • Na podstawie jakiego przepisu czy normy – obudowa komputera nie może być wykonana z drewna? Dawniej, nawet do początku lat `80, obudowy do sprzetu elektronicznego były wykonywane z drewna lub materiałów drewnopodobnych (przynajmniej większość) – bo takie były w danym czasie technologie. Z czasem postęp technologiczny wymusił na producentach stosowanie innych materiałów : jak tworzywa sztuczne i metale. To że obudowa komputera wykonana jest z metalu, to nie znaczy że uchroni go to od pożaru. Ile razy w roku czyścimy z kurzu nasze komputery… kurz zalegający w środku to swoista bomba zegarowa, w przypadku poważnego zwarcia zapłonie jak pochodnia. W swojej karierze zawodowej spotkałem już rozdzielnice elektryczne wykonane z tworzywa niepalnego, po której na skutek zwarcia zostały na ścianie tylko gołe żyły przewodów (reszta spłynęła po ścianie). Myślę że nie ma co robić szumu, przy odrobinie zdrowego rozsadku i odpowiednim chłodzeniu drewniana obudowa spokojnie może być. Ma ona dodatkowo przewagę nad fabrycznymi, autor oknem z plexi wyeksponował wnętrze komputera – dzieki temu będzie widac cały “syf” osiadajacy w środku, co bedzie go bardziej mobilizowało do częstszego odkurzania wnętrza.

    Odpowiedz
  • Fajny projekt.
    Sam przymierzam się do budowy własnej obudowy, z tą różnicą że podzespoły mają “wisieć” na aluminiowej ramie (płaskowniki, kątowniki itd.). Jako że rama będzie konstrukcją nośną to boki myślę zrobić na płytach MDF.

    Odpowiedz
    • Dzięki, pomysl ciekawy, ale nie wiem czy MDF jest do tego dobry. W zimie chciałem zrobić stol do ping ponga wiec kupiłem 2 dociete na odpowiedni wymiar płyty. Złożyłem je w warsztacie a po 2 dniach okazało się ze wszystkie rogi płyty były uniesione. Może nie wiedziałem jak się z nią obchodzić, ale sklejka leżała rok i wciąż jest idealnie prosta :) ostatecznie mdf skończył jako półki w garderobie.

      Odpowiedz
  • Projekt fajny ciekawy pomysł. Do ludzi którzy tu tak krzyczą o BHP , pożarze a co z pc chodzeniem wodnym? Albo chodzeniem gazowym ? Widziałem nie jeden palący się zasilacz nie mówię że ryzyka nie mam ale bez przesady. Pozdrawiam autora 👍

    Odpowiedz

Odpowiedz

anuluj

Masz uwagi?