Metrel MD9040, Benning MM11, YATO YT-73087 – moje zaplecze pomiarowe

Metrel MD9040, Benning MM11, YATO YT-73087 – moje zaplecze pomiarowe

Cześć,
ostatnio wzięło mnie na sentymenty i rozpisałem się nieco o swoich lutownicach, które miałem w życiu. I był to w sumie bardzo wdzięczny materiał na post, bowiem przywołał masę wspomnień. I to nie tylko u mnie, bo również i Wy podzieliliście się kilkoma swoimi wspomnieniami w komentarzach do tego postu.

Pierwszą lutownicę dostałem w wieku 9 lat…

Dzisiejszy post chciałbym natomiast poświęcić multimetrom, które również towarzyszyły mi od najmłodszych lat. W sumie do przygotowania tego materiału zainspirowaliście mnie Wy, gdy zaczęliście podpytywać o multimetr widoczny pod tym zdjęciem wrzuconym na fejsa.

Małe zestawienie moich wszystkich multimetrów przygotowałem w formie video. Daję Wam słowo, że w planach miał to być maksymalnie 15-minutowy film. Ostatecznie wyszło mi 45 minut materiału, więc jeżeli chcecie obejrzeć go całego, to wygospodarujcie sobie nieco więcej czasu.

Co miesiąc do wygrania nagrody o wartości ponad 1600 zł!

Przez pierwsze 15 minut gadam o tych bardziej budżetowych multimetrach, których na co dzień nie używam. Jeżeli ta część Was nie interesuje, możecie zacząć oglądać od ~15:45:

Poniżej wrzucę szybkie podsumowanie dla osób, którym nie chce się oglądać filmu:

Metrel MD9040

Moim ulubieńcem w warsztacie jest Metrel MD9040. Jest to multimetr, który 1,5 roku temu dostałem w prezencie od Merserwis. Od tamtej pory jest on moim głównym i najczęściej używanym multimetrem.

Metrel MD9040

Metrel MD9040

Metrel MD9040

Metrel MD9040

Plusy:
  • bardzo szybkie próbkowanie
  • szybkie pomiary na automatycznych zakresach
  • możliwość podłączenia do komputera
  • bardzo głośny i bezzwłocznie reagujący piszczyk
  • bargraf pozwalający na szybką orientację w wielkości mierzonej wartości
  • zabezpieczenie przed złym podłączeniem przewodów
  • szybkie ustawienie pomiaru prądu stałego lub zmiennego
  • automatyczne zakresy pomiarowe
  • szybkie pomiary dużych pojemności kondensatorów
  • klasa zabezpieczeń CAT IV 1000V (mój jedyny multimetr z tak wysoką klasą zabezpieczeń)
  • True RMS: Dokładne odczyty sygnałów sinusoidalnych i niesuisoidalnych
  • niedrogi przewód do PC (niecałe 200 zł brutto)
Minusy:
  • brak podświetlenia (chociaż sam nigdy nie włączam podświetlenia w multimetrach)

Benning MM11

Najdroższy z całego zestawienia. Jak za cenę ~2100 zł można wymagać drobinę więcej. Co prawda do tej pory działał niezawodnie, ale w czasie kręcenia filmu okazało się, że pomiar temperatury z wbudowanego czujnika całkowicie oszalał.

Benning MM11

Benning MM11

Benning MM11

Plusy:
  • pomiary z dokładnością do 4 miejsc po przecinku
  • szybkie pomiary na automatycznych zakresach
  • możliwość podłączenia do komputera
  • funkcja AUTO-HOLD
  • bargraf pozwalający na szybką orientację w wielkości mierzonej wartości
  • delikatne podświetlenie w kolorze zielonym
  • automatyczne zakresy pomiarowe
  • tryb AC-DC, w którym multimetr sam rozpoznaje rodzaj mierzonego prądu/napięcia
  • True RMS: Dokładne odczyty sygnałów sinusoidalnych i niesuisoidalnych
Minusy:
  • cena
  • pomiar temperatury zaczął płatać figle
  • piszczyk działa z wyraźnym opóźnieniem
  • stosunkowo wolne próbkowanie odczytów na wyświetlaczu
  • w przypadku zgubienia/zniszczenia przewodu do komputera za nowy trzeba zapłacić ~700 zł

YATO YT-73087

Mój pierwszy ambitniejszy multimetr. Przez długie lata działał niezawodnie, ale ostatnio zaczął szwankować wybierak trybów.

YATO YT-73087

YATO YT-73087

Zalety:
  • automatyczne zakresy pomiarowe
  • pomiar natężenia dźwięku
Wady:
  • w moim egzemplarzu po kilku latach zaczął szwankować wybierak trybów
  • piszczyk nie zawsze chce działać, lub wręcz odwrotnie – piszczy sam z siebie
  • wyświetlacz ma słabe kąty widzenia
  • niebieskie podświetlenie wyświetlacza dodatkowo pogarsza kąty widzenia
  • długi pomiar pojemności (w stosunku do Metrela i Benninga)
  • wbudowany pomiar natężenia światła moim zdaniem można traktować jedynie jako gadżet

Mimo tylu wad nadal sięgam po niego dosyć często, ponieważ ufam jego pomiarom.


I to by było na tyle, jeżeli chodzi o multimetry, których używam w czasie swojej pracy. Z pozostałych multimetrów wymienionych na filmie zdarza mi się jeszcze sięgać po multimetr TOPEX, ale są to już raczej sporadyczne przypadki.

O pozostałych multimetrach szkoda w ogóle gadać. Kto obejrzał film, ten wie o czym mówię ;)

Generalnie te trzy wymienione wyżej multimetry w zupełności mi wystarczają (a i tak wiem, że wykorzystuję tylko małą część ich możliwości), więc raczej przez najbliższe lata nic się w tym zestawieniu nie zmieni. No – może zaopatrzę się jeszcze w jakiś jeden mniejszy, bardziej mobilny multimetr, który będę mógł wrzucić do plecaka i mieć go zawsze przy sobie. Zdecydowanie bardziej boli mnie brak oscyloskopu i to właśnie raczej w tym kierunku na razie będą zwrócone moje oczy…

Jeżeli macie jakieś pytania, piszcie śmiało!

Zastanawia mnie, jak to wygląda u Was? Jaki jest Wasz ulubiony sprzęt, któremu ufacie i po którego najczęściej sięgacie?

Pozdrawiam!
Łukasz

Ocena: 5/5 (głosów: 2)

8 komentarzy do “Metrel MD9040, Benning MM11, YATO YT-73087 – moje zaplecze pomiarowe

Odpowiedz

anuluj

Masz uwagi?